14400 zł (bez Safari)
16500 zł z safari
od roku 2013 do 2017 zdrożały opłaty:
- do Parku Kilimanjaro o 400 usd
- do Parków Safari o 200 usd
organizację wyprawy, przelot do Nairobi i z powrotem, przejazd Nairobi-Moshi-Nairobi, przejazdy do parków narodowych i na safari, noclegi w hotelach w Moshi i Nairobi, w górach noclegi w namiotach, wyżywienie: na dole 2 posiłki dziennie, w górach i na safari dodatkowo suchy prowiant jako trzeci posiłek, na trekkingu posiłki przygotowane przez kucharza, 6- dniowy trekking trasą Machame (zazwyczaj firmy oferują 5-dniowy), koszt wynajęcia przewodników, tragarzy i kucharzy, koszta wstępu do parków: Kilimandżaro, Manyara, Ngorongoro, koszta noclegów w parku Kilimandżaro, specjalne ubezpieczenie trekkingowe i ubezpieczenie od kosztów leczenia, podstawowe szkolenie.
Koszt nie obejmuje: wiz: kenijska (40$), tanzańska (50$), obowiązkowych napiwków (w sumie około 200 $), wycieczek fakultatywnych: wioska masajska ( około 15$), wodospad Uru (około 35 $), ewentualnego przedłużenia pobytu na Kilimandżaro o 1 dzień (około 180$) alkoholu, Zanzibaru (2500-3000 pln)
Kilimandżaro (5895 m) - dach a zarazem herb Afryki. Najwyższa wolno stojąca góra świata. Żywy wulkan, który śpi, jedna z tajemnic kontynentu. U podnóża rozciąga się typowo afrykańska sawanna, gorąca i pełna zwierząt. Pierwszego Europejczyka, który odważył się opowiadać o śniegach pod równikiem, wyśmiano. Dla arabskich handlarzy to od zawsze „Góra Karawan”. Jasny szczyt wiernie wskazywał im drogę z odległości blisko dwustu kilometrów. Szczyt zdobyła niemiecka ekspedycja pod wodzą Hansa Meyera w roku 1886. Dziś o zdobycie szczytu pokusić się mogą turyści, konieczne jest jednak przygotowanie kondycyjne. Kilimandżaro składa się z wielu wulkanów, z których główne to: Shira, najwyższy i najmłodszy Kibo oraz Mawenzi. Na najwyższy szczyt masywu i jednocześnie najwyższy punkt wulkanu Kibo- Uhuru Peak (5895m) –wiedzie kilka różnych dróg.
My skorzystamy z najbardziej skutecznej drogi Machame. Zamiast zwyczajowych pięciu dniu wchodzić będziemy sześć co daje dużo lepszą aklimatyzację, a w związku z tym o połowę większe szansę na zdobycie szczytu. Spędzimy dwie noce na ważnej dla aklimatyzacji wysokości 3800 metrów. Podczas naszych wyjazdów szczyt zdobywa zazwyczaj 90 procent uczestników.
Główną przeszkodą dla zdobywających szczyt jest rozrzedzone powietrze. Powyżej 5000 metrów raczej nikogo nie omija ogólne osłabienie, zdarzają się też zawroty i bóle głowy, bóle żołądka. Poprzez wejście odpowiednią drogą oraz w odpowiednim tempie staramy się zapewnić dokładną aklimatyzację tak aby powyższe dolegliwości wystąpiły w stopniu możliwie znikomym i nie były przeszkodą w drodze na szczyt. Kładziemy też nacisk na przygotowanie kondycyjne przed wyjazdem, polecamy marsze z plecakiem, wędrówki po górach, brak formy także może być przeszkodą w zdobywaniu góry. Ze względu na wysokość i położenie geograficzne należy się liczyć z bardzo silnym promieniowaniem słonecznym. Trudności techniczne są mniejsze niż na najłatwiejszych czterotysięcznikach, można je porównać z letnim wejściem na Babią Górę. Nie należy jednak zapominać o różnicy wysokości i odległościach. Wejście na Giewont zajmuje 2 godziny, natomiast aby wejść na Kilimandżaro trzeba iść kilka dni. Z powodu, iż góra jest łatwa technicznie- oprócz kijków- nie jest wymagany żaden specjalistyczny sprzęt. Warto zabrać mocne buty i ubranie na wszystkie pory roku. Temperatury wahają się od ponad trzydziestu stopni na dole do poniżej minus dziesięciu w czasie zdobywania szczytu. Okresy lipiec- sierpień oraz grudzień- styczeń to najlepszy okres zarówno na zdobywanie szczytu (najlepsza pogoda) , a także na safari (najwięcej zwierząt przy wodopojach). Szczyt najlepiej zdobywać przed godziną dziesiątą, później często psuje się pogoda, wszystko zakrywa zimna mgła. Uwaga! Wykluczony jest udział osób z chorobą powodującą, że pobyt na dużej wysokości lub w tropiku jest szkodliwy. Przed wyjazdem należy koniecznie zaszczepić się przeciw: tężcowi, żółtej febrze (wystarczają na 10 lat). Szczepienia wykonują stacje Sanepidu.
2. Proszę o listowne lub mailowe przesłanie imienia, nazwiska, daty oraz miejsca urodzenia, stałego adresu zamieszkania.
Życzymy niezapomnianych przeżyć we wciąż jeszcze dzikiej Afryce.
Z Mweka Hut schodzimy do bram parku. Po zejściu na sam dół odpoczywamy w Moshi.
Po odpoczynku wynajętymi Land Roverami jedziemy na dwudniowe safari. Wyboistą drogą przez bezkresną i wyschniętą sawannę docieramy do miasteczka Mto Wa Mbu, gdzie zatrzymujemy się na posiłek. Następnie udajemy się do Lake Manyara National Park, który słynie z wielkich stad flamingów i niewiele mniejszych grup pawianów. Zobaczyć można tu też słonie, żyrafy, antylopy, zebry, guźdźce, strusie i hipopotamy. Centralną część parku zajmuje jezioro przy natomiast jego skraj to urwiste zbocze górskie. Park częściowo pokrywa gęsta dżungla pełna niezwykłych dźwięków i zapachów, rosną tu baobaby, akacje, drzewa chlebowe, drzewa kiełbasiane. Z safari wracamy na noc do Mto Wa Mbu. Nazajutrz wcześnie rano wyruszamy do krateru Ngorongoro. Jest to dawno wygasły wulkan o średnicy 19 km na którego dnie, które leży 600m poniżej brzegu krateru znajduje się niewysychające nawet w porze suchej jezioro. Właśnie z powodu dostępu do wody wnętrze wulkanu roi się od zwierząt, będąc tam ostatnio widziałem antylopy (gnu, eland), flamingi, hipopotamy, sekretarzy, pelikany, marabuty, czaple, bociany, sępy, jastrzębie, żyrafy, słonie, nosorożce, zebry, geparda oraz polującą lwicę. Po kilkugodzinnej przejażdżce dnem wulkanu wracamy na powierzchnię i jedziemy do Moshi. W drodze powrotnej możemy udać się w odwiedziny do wioski masajskiej, która znajduje się w pobliżu krateru. Istnieje wtedy możliwość fotografowania tych dumnych ludzi, a także podziwiania ich skoków oraz śpiewów. W przeddzień odlotu wracamy do Nairobi, jeśli jest czas możemy odwiedzić dom Karen Blixen lub powspinać się w kanionie Frog zamieszkałym przez Masajów.. Po dwutygodniowej przygodzie wracamy do Polski.
Oto plan wyprawy:
- wylot z Warszawy lub z lotniska zagranicą plus bus
- przylot do Nairobi, nocleg
- przejazd Shuttle Bus do Moshi (przejazd przez krainę masajów i sawannę, przy dobrej widoczności można zobaczyć Kilimandżaro od strony Kenii). Nocleg w Moshi raczej poza centrum
- wycieczka aklimatyzacyjna do miejscowych górali, kąpiel pod 20m wodospadem Materuni, zwiedzanie plantacji kawy i bananów, degustacja piwa bananowego (koszt wycieczki około 15$)
- I dzień trekkingu- Machame Hut 3000m (4-5h)
- II dzień trekkingu- Shira Hut 3800m (5h). Z obozu widać pokryty lodem szczyt od strony zachodniej, a także Mount Meru (4500m)
- III dzień trekkingu- Lava Tower 4500m i zejscie do Barannco 3900m (7h). Obóz znajduje się u podnóża najbardziej stromej części góry
- IV dzień trekkingu Barafu 4700m (7h)
- V dzień trekkingu- Szczyt (7h) zejscie do Mweka 3100m (7-8 h z przerwa w Barafu)
- VI dzień trekkingu- Brama parku (3h), Moshi
- dzień rezerwowy
- Safari w Parku Manyara
- Safari w Parku Ngorongoro. Jeden z największych cudów natury. Wewnątrz wygasłego krateru żyją wszystkie najważniejsze zwierzęta Afryki.
- Przejazd Moshi- Nairobi shuttle bus
- przelot do kraju
Możesz także zgłosić swoje uczestnictwo w wyprawie używając poniższego formularza: