Koszt wyprawy wynosi 17400 zł
koszt obejmuje: organizację wyprawy w grupach do 6 osob, noclegi w namiotach wyprawowych oraz na campingach i w schroniskach, ubezpieczenie alpinistyczne, wyżywienie w górach (w tym w dużej mierze specjalistyczna żywność liofilizowana), opłata szczytowa, przelot na Alaskę i z powrotem, przelot taksówką powietrzną na lodowiec i z powrotem, transport drogowy, gaz, sanie, łopaty, radio, piły, trasery, liny.
Koszt nie obejmuje nadbagażu (raczej nie występuje), alkoholu, wizy amerykańska, wyżywienia na dole, wynajęcia rakiet lub nart (100 $ rakiety), zmiany cen permitu, dodatkowego zwiedzania- najciekawsze jest chyba wodne safari po fiordach podczas którego oglądamy wieloryby, foki, orki, lwy morskie, a także obrywające się do oceanu lodowce
W wypadku spotkania w Anchorage od kosztu odejmujemy cenę przelotu.
Mc Kinley– 6134 m, przez miejscowych Indian zwany Denali jest pierwszym szczytem Ameryki Północnej, jest jednocześnie najpotężniejszym szczytem na Ziemi leżącym w sąsiedztwie bieguna, a także jednym z najwyższych na świecie biorąc pod uwagę wysokość liczoną od podnóża góry. Szczyt został zdobyty w 1913 roku, a na wierzchołku stanęli Hudson Stuck, Walter Harper, Harry Karstens i Robert Tatum. Dla zespołu pozbawionego nowoczesnego sprzętu i niemal zupełnie nie znającego technik współczesnej wspinaczki, było to niezwykłe osiągnięcie.
Góry Alaski nie są najwyższe na świecie- wielkie himalajskie szczyty wznoszą się o tysiąc, dwa tysiące metrów wyżej. Ale w Himalajach linia śniegu biegnie na wysokości 5 tysięcy metrów. Tymczasem wokół Mount McKinley cała okolica spowita jest śnieżno- lodowym pancerzem. Denali znany jest z arktycznych mrozów i częstych burz śnieżnych. Wiatr wiejący z prędkością 160 km/h, połączony ze śnieżną zamiecią i czterdziestostopniowym mrozem nie jest tu rzadkością nawet w pełni sezonu. Legendarne są tutejsze burze śnieżne trwające tydzień lub nawet dłużej. Szczyt będziemy zdobywać na przełomie maja i czerwca, czerwiec jest jednym z dwóch najcieplejszych miesięcy w roku, natomiast w maju jest pewniejsza pogoda. W drugim ciepłym miesiącu- lipcu dużo gorsze są warunki śnieżne. Należy być przygotowanym na bardzo duże różnice temperatury od +32 do –40 stopni. Silny wiatr może bardzo spotęgować odczucie zimna. Ulgą będą z pewnością słoneczne dni, które trwać będą wyjątkowo długo, a wręcz bez końca (białe noce).
Szczyt zdobywać będziemy drogą normalną czyli granią West Buttress. Pierwszy etap to przelot taksówką powietrzną, czyli czteromiejscowym samolotem z miejscowości Talkeetna do bazy na położonej na lodowcu Kahiltna (2200m). Następne dni to transport ładunków przy użyciu sań do obozu zwanego Basin, położonego na wysokości 4330 m. Eksponowana grań prowadzi do ostatniego obozu (5240 m). Z którego przy dobrej pogodzie zdobywamy szczyt. Droga wejścia jest generalnie śnieżna, często występują szczeliny, które mogą być zakryte. Technicznie najtrudniejszy jest odcinek między Basin a ostatnim obozem, na który składa się ściana nachylona pod kątem 40 stopni oraz eksponowana grań.
Mc Kinley nie jest łatwą górą. Osoby pragnące się z nią zmierzyć powinny być odpowiednio przygotowane. Bardzo wskazane jest doświadczenie górskie, szczególnie dotyczące mrozu i wysokości, a także w posługiwaniu się czekanem i rakami. Zachęcamy do uprzedniego sprawdzenia swojego organizmu na alpejskim czterotysięczniku oraz podczas tatrzańskich mrozów. Dobrym sprawdzianem jest zimowe wejście na jeden z wyższych alpejskich szczytów. Powyżej 5000 metrów może pojawić się ogólne osłabienie związane ze zdobywaniem wysokości, występują też bóle głowy, a także inne dolegliwości. Istnieje także poważne ryzyko odmrożeń i wychłodzenia organizmu. Staramy się zapewnić dokładną aklimatyzację aby powyższe trudności wystąpiły w stopniu znikomym i nie były przeszkoda w drodze na szczyt. Kładziemy też nacisk na przygotowanie kondycyjne przed wyjazdem- marsze, biegi, intensywne wędrówki po górach. Każdy uczestnik powinien posiadać czekan, raki, kijki teleskopowe, rakiety śnieżne, sanie do transportu, uprząż oraz karabinek HMS z pętlą z taśmy rurowej.
Uwaga! Wykluczony jest udział osób z chorobą powodującą, że pobyt na dużej wysokości i w niskich temperaturach jest szkodliwy ! Zalecamy badanie lekarskie przed wyjazdem.
Potwierdzeniem zgłoszenia jest wpłata na bilet w wysokości 4500 zł (jest wliczona w koszt całości). Wpłata powinna wpłynąć na nasze konto najpóźniej 25 marca. Często grupa zbiera się wcześniej. Proszę o listowne lub mailowe potwierdzenie wpłaty. Proszę również o przesłanie informacji o następujących danych: imię, nazwisko, data urodzenia, miejsce zamieszkania oraz numer telefonu.
numer konta :
Stowarzyszenie „ Annapurna Klub’ Bank Zachodni WBK S.A. I/O Tychy 34 1090 1652 0000 0000 6404 1166, tytuł wpłaty: „Denali- składka klubowa”
Lecimy do Anchorage, największego miasta Alaski. Z którego udamy się autokarem do Talkeetna, miejscowości leżącej u wrót Denali National Park. Rozbijemy się na miejscowym kampingu. Następny dzień przeznaczony będzie na zakupy żywności i paliwa, wynajęcie sań i rakiet śnieżnych, załatwienie formalności parkowych i transportu do bazy. Nazajutrz lecimy taksówkami powietrznymi do bazy na lodowcu Kahiltna (2200m). Z bazy w miarę możliwości jak najszybciej transportujemy saniami po lodowcu ekwipunek do obozu Basin (4330 m). Zajęcie to zajmie nam minimum 3 dni. Na obozy pośrednie wybierzemy w zależności od okoliczności niektóre z wymienionych miejsc: Base of „Ski Hill” (2400m), Upper Kahiltna (2900 m), Camp „11” (3350 m), Bergschrund (3960 m), Windy Corner (4115 m). Z Basin idziemy z częścią ładunku do najwyższego obozu- High Camp (5240 m), powinno nam to zająć około 6 godzin. Po drodze pokonujemy stromą czterdziestostopniową ścianę oraz bardzo eksponowaną grań. Zostawiamy depozyt i wracamy na nocleg do Basin. Kolejnego dnia odpoczywamy w Basin. Nazajutrz wyruszamy z resztą wyposażenia do High Camp. Kolejny dzień to atak szczytowy wychodzimy w miarę możliwości jak najwcześniej. Najpierw dochodzimy do przełęczy Denali. Ponad przełęczą zazwyczaj wieje bardzo silny wiatr, a twardy lód zmusza do wytężenia uwagi. Przechodzimy obok Archdeacon’s Tower i docieramy do płaskiego pola śnieżnego zwanego Boiskiem Futbolowym. Za nim już tylko zdająca się nie mieć końca grań szczytowa i wierzchołek. Dotarcie tu z obozu zajmuje około siedmiu godzin. Bardzo rozległy widok z wierzchołka porównywalny jest do widoków z ośmiotysięczników. Pięknie prezentują się okoliczne Moose’s Tooth, Mount Hunter, Mount Foraker, ogromne lodowce niczym zamarznięte rzeki. Ze szczytu schodzimy na noc do High Camp. Następne dni to powrót do bazy na lodowcu Kahiltna, skąd małe samoloty zabiorą nas do Talkeetna. Ewentualny wolny czas przed odlotem poświęcimy na odpoczynek wśród miejscowej, zupełnie nieskażonej i pierwotnej fauny i flory. Powrót do Polski po 3 tygodniach.
Ze względu na brak czasu, warunki pogodowe, stan zdrowia uczestników oraz z innych powodów sposób aklimatyzacji może być inny niż podany powyżej.
Możesz także zgłosić swoje uczestnictwo w wyprawie używając poniższego formularza: