This text is replaced by the Flash movie.

Wyprawa do imperium.

03-09-2010

Via Moskwa wylądowaliśmy w Teheranie, w którym niespełna trzy miesiące wcześniej w zamieszkach zginęło ponad 200 osób. Ale na ulicach, w muzeach, restauracjach, parkach, uśmiechnięci, życzliwi, chętni do pomocy ludzie pozdrawiali nas na każdym kroku.
 Równie zaskakującym, jak nastawienie miejscowej ludności do turystów, było zderzenie z infrastrukturą miejską, przewyższającą poziomem nawet niejedno państwo europejskie. Jeśli do tego dorzucić możliwość bezpiecznego podróżowania w dzień i w nocy do różnych zakątków, niezłe jedzenie, dobrą i tanią komunikację, przepiękne i bardzo stare zabytki, do których wstęp na poziomie 03- 1 dolara nie rujnował kieszeni oraz przyjemny klimat, to czego chcieć więcej.
 Z uwagi na swego rodzaju izolację Iranu, zainteresowanie turystyczne tym państwem jest niewielkie. A szkoda, bo historia i kultura sięgająca ponad 2500 lat warta jest poznania.
Sam Teheran, w którym mieszka ponad 12 mln ludności, nie jest piękny. Ale mimo panującego na pierwszy rzut oka chaosu, przemieszczać się po tym mieście jest dosyć łatwo, bo i metro (nowoczesne) ma 6 linii, i taksówki są tanie (benzyna od 0,3 do 0,5 dolara za litr).
W Teheranie szczególnie cieszy oko Golestan- dawny pałac władców z dynastii Kadżarów i Sa'd Abad- ogromnych rozmiarów park z kompleksem pałacowym, dawna siedziba szacha Mohammada Pahlawiego. Obecnie znajduje się tutaj 15 muzeów, wybudowana w 1971 r. dla uczczenia 2500- lecia Imperium Perskiego Wieża Azadi i ogromny, stale się rozbudowujący kompleks Mauzoleum Imama Chomeiniego, twórcy Islamskiej Republiki Iranu z cmentarzem wojskowym, na którym spoczywają polegli w wojnie irańsko- irackiej.
 Zwiedziliśmy wiele irańskich miast, choćby Isfahan z wielkim i cudnym Placem Imama Chomeiniego, pałacami, meczetami, „trzęsącymi się” minaretami i pięknymi mostami zbudowanymi nad rzeką, której niestety nie było, bo od roku tam nie padało. W Yazd, uznawanym za jedno z najstarszych miast na ziemi, w Świątyni Ognia płomień podtrzymywany jest bezustannie od ponad 1500 lat, a badgiry zbierają i wprowadzają do mieszkań wiatr, klimatyzując je w tyn sposób bez prądu i chemii. 
W Schiraz znajduje się twierdza Karim Chana, w której za czasów ostatniego szacha było więzienie. Pasargada, z grobem Cyrusa Wielkiego (550- 529 r. p.n.e.), uważanego za twórcę Imperium Perskiego, za czasów Achemenidów pełniła funkcję stolicy, w której koronowano władców. Nakshe Rostam, królewska nekropolia, wykuta w skałach na wzór Doliny Królów w Egipcie, robi naprawdę duże wrażenie. Te i inne skarby Iranu należą do dziedzictwa kultury światowej.
Piękne irańskie kobiety, z poprawianymi chirurgicznie nosami (specjalność Iranu), muszą nosić chusty na głowach i stonowane w kolorach tuniki. Takiego ubioru wymaga się również od turystek. Prawo dopuszcza poligamię- mężczyzna może mieć maksymalnie cztery żony. Ale na taki luksus stać głównie duchownych.
Dosyć często spotyka się na ulicach krytykujących rząd i prezydenta.
Aby zdobyć Demavand (5671 m.n.p.m.), aklimatyzowaliśmy się w warunkach iście zimowych w paśmie Alam Kuh. Uciążliwy był wiatr, napierający z ogromną siłą na namiot. Na szczycie dech zaparło, kiedy ten „wygasły” wulkan dmuchnął chmurą oparów siarki. 
Ale było warto!  

 

Forum Penitencjarne 01/09

autor: Grzegorz Domaszewicz


 

Zdjęcia autora dostępne są również na naszej stronie w dziale galeria.